Różni pracodawcy różnie podchodzą do kwestii zatrudnienia. Niektórzy starają się uczciwie podejść do sprawy i próbują zapewnić pracownikom umowę o pracę. Inni bronią się przed tym jak mogą. Niekiedy wynika to z tego, że pracownik jest potrzebny, ale zanim na siebie zarobi to minie trochę czasu. Ile firm, tyle przykładów.
Umowa zlecenie
Do umów tzw. śmieciowych zalicza się umowę o dzieło oraz umowę zlecenie. Jest to oczywiście lepsze rozwiązanie niż praca na czarno, jednak u podstaw umowy te nie miały na celu zatrudniania długotrwałego. Chodzi w nich bardziej o sytuację, w której jedna osoba wykonuje coś dla drugiej poza prowadzeniem działalności gospodarczej. Przykładem dla tego może być odpłatne wyprowadzanie psa staruszce. Żeby w pełni legalnie uzyskać dochód trzeba podpisać odpowiedni dokument. Dla jednorazowego spaceru z psem trzeba byłoby sporządzić umowę o dzieło, natomiast dla organizowania spacerów przez określony czas (np. miesiąc) powinna obowiązywać umowa zlecenie.
Zwrot podatku umowa zlecenie
Przyjęcie pracy na zleceniu ma pewne ograniczenia. Oczywiście warunki zatrudnienia, wymiar godzinowy, miejsce pracy oraz obowiązki, które nakłada się na zleceniobiorcę są opisane w umowie. Trzeba pamiętać, że zlecenie nie jest dokumentem, które jest chronione prawem pracy. Jest do dokument cywilno-prawny a co za tym idzie urlop wypoczynkowy nie przysługuje zleceniobiorcy. W przypadku zleceniodawcy (zatrudniającego), istnieje możliwość dodania odpowiedniego punktu, z którego będzie wynikało, że urlop taki przysługuje zatrudnionemu. Potocznie zwane zleceniówki nie zaliczają się do stażu pracy, jednak należy się za nie zwrot coroczny zwrot podatku. Może otrzymać nawet 556 zł zwrotu.
Na jakiś czas
Martwić trzeba się jedynie, kiedy zatrudnienie na podstawie umowy trwa zbyt długo, wtedy powinno się porozmawiać z pracodawcą na temat jej zmiany. Jeśli wzbrania się przed ty jak tylko może, wtedy warto zmienić pracodawcę. Z myślą o przyszłości brak składek emerytalnych nie jest rokującym rozwiązaniem.
Myśląc przyszłościowo najlepszym i najpewniejszym rozwiązaniem jest umowa o pracę. Pracownik jest chroniony prawem pracy, przysługuje mu urlop oraz okres wypowiedzenia. Jeśli chodzi o umowę zlecenie, przy okresie próbnym, czyli kilkumiesięcznym początku pracy, nie ma co się martwić. Jeśli później nic się w tej kwestii nie zmienia, wtedy warto zacząć się rozglądać za nowym miejscem pracy, ale najlepiej rozpocząć od rozmowy z pracodawcą, być może jest to tylko kwestia przeoczenia.