Każdy chciałby dużo zarabiać i być niezależny finansowo. Aby spełnić takie marzenia konieczna jest kontrola finansów. Po pierwsze należy wydawać mniej niż się zarabia. W praktyce, w obecnych czasach wszechobecnego konsumpcjonizmu, jest to dosyć trudne. Z bilbordów na każdym kroku atakują nas uśmiechnięte postaci, które właśnie coś kupiły i sprytnymi hasłami namawiają nas do tego samego. Reklamy wyskakujące w internetowych przeglądarkach co rusz proponują nam wstąpienie do sklepu z produktem, o który jeszcze przed chwilą sami tę przeglądarkę pytaliśmy.
Kontrola finansów – skąd czerpać wiedzę?
Ulubione, merytoryczne kanały na YouTube, gdzie szukaliśmy wiedzy z jakiejś dziedziny, zamieniają się w reklamy sprzętów i produktów. W kalendarzu nagle zrobiło się mnóstwo okazji do świętowania przez kupowanie. Walentynki, dzień kobiet, dzień dziecka. Trudno je wszystkie zapamiętać i się w nich połapać, ale media systematycznie i z uporem nam o nich przypominają. Z tych wszystkich powodów, powstrzymywanie się od wydawania pieniędzy i kontrola finansów, jest zadaniem wymagającym od nas ogromnej samodyscypliny. Gdy już przestaniemy wierzyć w zapewnienia speców od reklamy, że ich produkty są nam niezbędne i spłacimy wszystkie kredyty konsumenckie, czeka nas próba oszczędzania.

Kontrola finansów a zakupy
Zamiast myśleć o wydawaniu zarabianych pieniędzy w wysokości całego naszego wynagrodzenia, należ odkładać z niego jakiś procent. Tym sposobem te odkładane pieniądze zaczną przyciągać więcej pieniędzy. W taki sposób kontrola finansów, poprzez przyszłe inwestycje może sprawić, że już nie będziemy musieli pracować dla pieniędzy, bo one będą pracować dla nas.
